Kazus cywilny II

W tej sprawie I Instancja uznała,
iż właściciel lokalu ponosi odpowiedzialność
za uszkodzenie licznika elektryczności
zlokalizowanego na klatce schodowej.
Ten pogląd podzieliła także II Instancja.

W. wpisu: 93,6395 = 94zł Powód: Elektron S.A
Oddział w Y
Wpz: 1,872.79 Pozwany: Jerzy Bór
zast, poprzez pełn. -
adw. M. Przebindowskiego
Sygn. akt .......

APELACJA

pozwanego od wyroku z dnia ... Sądu Rejonowego w X,
doręczonego skarżącemu w odpisie z uzasadnieniem w dniu ...

I. Zaskarżam w/w judykat w całości.

II. Zarzuty odwoławcze:

  1. błąd w ustaleniach faktycznych,
    mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia,
    polegający na uznaniu,
    że przedmiotowy licznik zamontowany jest na korytarzu
  2. naruszenie prawa materialnego to jest:
    art. 57 ust.1 pkt 1 prawa energetycznego
    polegająca na uznaniu,
    że w razie nielegalnego pobierania paliw lub energii,
    przedsiębiorstwo energetyczne może pobierać od odbiorcy
    opłatę w wysokości określonej w taryfie,
    pomimo że,
    nielegalne pobieranie energii
    wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej,
    za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności.

III. Wskazując na powyższy zarzut wnoszę o:

  1. zmianę wyroku
    poprzez
    oddalenie powództwa
    oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu,
    w tym kosztów zastępstwa adwokackiego;
    ewentualnie wnoszę o:
  2. uchylenie wyroku
    i przekazanie sprawy Organowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

Negowany wyrok jest wadliwy.

Kluczowym zagadnieniem jest lokalizacja feralnego licznika.

Sąd Rejonowy wadliwie ustalił,że jest on zlokalizowany na korytarzu.
W rzeczywistości licznik ten znajduje się poza lokalem pozwanego,
na klatce schodowej ( jest więc odmiejscowiony ).

Licznik usytuowany był na korytarzu,nie zaraz przy mieszkaniu,tylko troszkę niżej
zeznała Paulina Bór ( rozprawa z dnia 12 października 2011r. ).

Pojęcie korytarz jakim posługiwano się w toku procesu oznaczał jednak klatkę schodową ,
a nie obszar w mieszkaniu odbiorcy.

W tym aspekcie Jerzy Bór nie miał doń jedynego dostępu -
klatka schodowa stanowi obszar przechodu nie tylko zamieszkałych tam osób.

Jest ona dostępna dla nieokreślonej liczby osób -
gościom owych mieszkańców,
wszelkiego rodzaju służbom ( doręczyciele ),czy serwisantów ( naprawy ).

W tym ujęciu klatka schodowa stanowi miejsce parapubliczne,
a więc i licznik jest urządzeniem dostępnym
każdej z tych osób.

W tym sensie zachodzi fundamentalna różnica
pomiędzy licznikiem w mieszkaniu,
a takim utensylium na klatce schodowej.

W pierwszym przypadku
odbiorca ma zawsze kontrolę nad pomieszczeniem,a więc i licznikiem
lub przynajmniej jest w stanie ją zorganizować,
tak aby nieautoryzowany pobór energii elektrycznej ubezskutecznić.

W drugim przypadku -
zachodzącym w niniejszej sprawie -
odbiorca żadnej kontroli nad licznikiem poza jego pomieszczeniem,
czyli na klatce schodowej nie posiada.

Skarżącemu znane jest stanowisko Sądu Najwyższego
wyrażone jego wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2003r.
w sprawie I CKN 252/2001 ( OSNC 2004/7-8 poz. 110 ).

Jednakże judykat ten w niniejszej sprawie nie ma zastosowania.

Stan faktyczny porównywanego kazusu był odmienny,
albowiem tamtejszy licznik
znajdował się na terenie zakładu odbiorcy energii.

Konkludując tamtejszy odbiorca -
inaczej niż pozwany -
miał nad licznikiem władztwo.

Analogicznie uchwała z dnia 10 grudnia 2009r. Sądu Najwyższego ( III CZP 107/09 )
nie znajduje implementacji w niniejszej sprawie.

Dotyczyła ona stanu faktycznego obejmującego nielegalną instalację -
W wyniku kontroli stwierdzili istnienie
samowolnie rozbudowanej wewnętrznej linii zasilania na strychu budynku.
Przebudowa polegała na założeniu urządzenia
zasilającego skrzynkę na zewnątrz budynku z nielegalnym licznikiem.
Licznik ten zasilał pomieszczenia gospodarcze
oraz skrzynkę rozdzielczą w piwnicy połączoną z instalacją budynku.

Bezspornie zaś w kwestionowanym niniejszą apelacją stanie faktycznym
nielegalna instalacja nie zaistniała.

Kolejno nie jest precedensem dla niniejszej sprawy
orzeczenie z dnia 7 września 1999 r. Sądu Apelacyjnego w Poznaniu ( I ACa 363/99 ).

W tymże stanie faktycznym
pracownicy pozwanego [ czyli zakładu energetycznego - przyp.MP ]
udali się do prowadzonego przez powodów ośrodka wypoczynkowego w D.
w celu rutynowej, legalizacyjnej wymiany licznika energii elektrycznej.
Licznik ten był usytuowany na parterze budynku.

Także i w tym kazusie
odbiorca miał całkowite władztwo nad licznikiem,
albowiem teren na którym on się znajdował był w jego dyspozycji.

Takiego władztwa nad licznikiem nie miał Jerzy Bór, ani jego lokatorzy.

Nielegalne pobieranie energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej,
za którą pozwany nie ponosi odpowiedzialności.

Jest bezspornym,
iż w toku postępowania dowodowego ( także karnego )
osoby,która miała dokonać ingerencji ni ustalono.
W tym sensie aby ingerencja ta została dokonana przez Jerzego Bora
względnie użytkowników jego lokalu wykluczono.
Wedle art. 57 ust 1 pkt 1 pe
W razie nielegalnego pobierania (…) energii, przedsiębiorstwo energetyczne może:
pobierać od odbiorcy (…) opłatę w wysokości określonej w taryfie,
chyba że nielegalne pobieranie (...) energii
wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej,
za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności (…)

Konstrukcja wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej,
za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności

wyklucza w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego.

A więc negatywne ustalenie odnośnie ingerencji
Jerzego Bora lub osób jemu podwładnych
niejako kończy jego odpowiedzialność
w warunkach licznika usytuowanego poza lokalem.

Tym bardziej zaakcentowania wymaga,
iż żadna regulacja ustawowa nie nakłada na takiego odbiorcę
obowiązku nadzoru nad odmiejscowionym licznikiem.

Normatywna konstrukcja odpowiedzialności
jest więc odmienna,od tej z art.427kc
chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru
albo,że szkoda byłaby powstałą także
przy starannym wykonywaniu nadzoru

Zaproponowana kwestionowanym rozstrzygnięciem wykładnia
przerzuca wreszcie niejako całe ryzyko nielegalnego poboru na odbiorcę.

Taka koncepcja jest dodatkowo wadliwa
w warunkach dominującej pozycji rynkowej Elektronu.